Korzystamy z cookies. Bez zmiany ustawień zgadzasz się na użycie plików cookie.

Repertuar Helios

Teatr im. J. Osterwy

Wilcze Walentynki?

Niedawno celebrowaliśmy, coroczne święto zakochanych, Walentynki. Nazwa pochodzi od św. Walentego, a na Zachodzie, od pewnego czasu także u nas, czci się  św. Walentego jako patrona zakochanych. Dzień 14 lutego stał się więc okazją do obdarowywania się drobnymi upominkami. Zwyczaj Walentynek wywodzi się – tak przynajmniej się dzisiaj uważa – od rzymskich Luperkaliów, czyli święta na cześć wilczycy (łac. lupa), która wykarmiła Romulusa i Remusa.

Nieco przekornie, mamy do zaproponowania inną teorię.

Nasz luty to także słowiański „srogi” (mróz), ale przede wszystkim luty w słowiańskiej kulturze to wilczy miesiąc.  Tak więc,  luty pochodzi od wilka i wielowymiarowo łączy się z tradycją łacińską, choć te zależności są zupełnie inne niż się powszechnie do tej pory przyjmowało.

Słowianie, przed wiekami, zastępowali wilka (gdy imię to stanowiło tabu) słowem lut, luty. Od tego też, Słowianie połabscy, Lutycy (Lucicy, Wieleci, Wilcy), uwazali się za „dzieci Wilka”.  Nasze związki z wilkami sięgają jednakże znacznie głębiej.

Wilk był, dla Słowian,  zawsze bardzo ważny i nie tylko dlatego, że jak i on, przedkładali wolność ponad wszystko.

Zwolennicy kultury słowiańskiej twierdza, że faktyczne, słowiańskie, a więc nasze, święto zakochanych  to Noc Kupały, a nie Walentynki. Bo jak można celebrować, w środku zimy, święto zakochanych? W naszej strefie geograficznej,  miesiące miłości to ciepły maj i czerwiec. W istocie więc Walentynki to „święto miłości” wilków, bowiem właśnie w połowie lutego przypada jedyna w ciągu roku ruja u wilczych samic, krótki okres wilczych zalotów.

Jednakże, aby pogodzić obie teorie, proponujemy, aby celebrować Walentynki w wilczym miesiącu , kiedy to wilki już rozpoczęły swoje amory, a my, abyśmy poszli w ich ślady, i kontynuowali je,  nie tylko do magicznej czerwcowej nocy Kupały.

Ilustracja  Gustawa Dore do Czerwonego Kapturka                   

Aby dodać komentarz nie musisz się logować.
Redakcja portalu skwierzyna.eu nie odpowiada za treść komentarzy, publikujesz na własną opowiedzialność!

Komentarze stworzone przez CComment' target='_blank'>CComment